Nowe smaki w Restauracji Żeglarskiej
Jak wiemy, rutyna nie służy związkom. To cichy, bardzo powolny, ale skuteczny zabójca niejednej relacji. Można to odnieść również do gotowania i radości z jedzenia. Nie wolno dopuścić, by w kuchni zawitała szarość i... nuda. Pragniemy więc zmieniać, sprawdzać i odkrywać! Nowości to jakieś ryzyko, niepewność, lęk przed niepowodzeniem. Ale to także ogromna satysfakcja z podjęcia próby, niesamowita przygoda i niepohamowany zachwyt, gdy to „nowe” okaże się tak cudowne!
Regionalnie, naturalnie, smacznie
W menu Restauracji Żeglarskiej pojawiły się nowe dania, które ukazują nam regionalne, tradycyjne smaki w unowocześnionej formie. Jeśli masz ochotę poznać inne oblicza doskonale znanych potraw, to koniecznie zaplanuj wieczór w restauracji a’la carte Hotelu Robert’s Port. Nasz śledź, kurczak, dziczyzna lub zrazy mogą się okazać czymś wyśmienicie wykraczającym poza dotychczasowe doświadczenia z uwielbianymi daniami. Warto dodać, że wszystkie przyprawy i dodatki są naturalne. Paweł Szydlik ma własne receptury na aromatyczne oliwy, wykorzystuje swój susz i przetwarza jesienne dary natury na weki.
Odrobina Europy
Wśród potraw są te, w których bardziej czuć wpływy kuchni europejskiej. Nowa karta zawiera m.in. włoskie linguini z papryczką peperoni, pomidorami koktajlowymi, rukolą i czosnkiem. Nawet w tym daniu nie brakuje jednak akcentu mazurskiego – są to szyjki rakowe i ser regionalny. Weganom na pewno spodoba się sałata z kaszą bulgur i takimi dodatkami jak ciecierzyca, tofu, papryka, pestki dyni i słonecznika oraz dresing bazyliowy.
Troje wybranych bohaterów nowej karty
Mus z dziczyzny
– o wyjątkowym smaku tej przystawki decydują przede wszystkim wysokiej jakości produkty pochodzące z regionu. Mus przypominać ma francuskie smarowidło – pâté. Sezonowe dodatki to konfitura żurawinowa, dynia, emulsja z jarmużu i pietruszki.
Kaczka
– wolno pieczona we własnym tłuszczu, dzięki czemu zyskuje soczystość i kruchość. Sos to połączenie czekolady i demi glace, a więc bazy uzyskiwanej z kości wołowych – najpierw palonych, następnie gotowanych w wywarze warzywnym. Kaczce towarzyszy puree z czerwonej kapusty, ziemniak konfitowany i zblanszowana, młoda marchewka.
Zrazy z dzika
– przygotowywane zgodnie z tradycją na bazie lokalnych produktów. Kasza gryczana – najpierw prażona, następnie gotowana – doprawiona jest aromatycznym, wędzonym boczkiem i majerankiem. Dodatki to sos grzybowy i marynowany burak. Mazurski przepis przełamany jest chętnie wykorzystywanym we współczesnej gastronomii chipsem z topinamburu (zwanym inaczej słonecznikiem bulwiastym).
Paweł Szydlik zapowiada jeszcze silniejszą fuzję smaków mazurskich i europejskich, a wszystko w oparciu o produkty od lokalnych producentów. Z niecierpliwością czekamy na sos holenderski i bezy przygotowane na bazie jajek z ekologicznych gospodarstw.
Serdecznie zapraszamy na kulinarny rejs w Restauracji Żeglarskiej codziennie w godz. 12:00 - 22:00. Pełne menu znaleźć można na stronie: https://www.hotel-port.pl/kuchnia/menu-restauracyjne.